Dzika plaża w Lokbatan

Droga powrotna z Qobustanu do Baku nie sprawia większych problemów. Jedziemy nową trasa szybkiego ruchu, która pełna jest samochodów różnych marek pędzących w stronę stolicy. Po drodze mijamy półpustynne tereny, gdzie koncerny naftowe i gazownicze z całego świata wybudowały swoje instalacje. Rurociągi ciągnące się kilometrami oraz ogromne zbiorniki gazu. Bogactwo kryjące się pod ziemią wydobywane jest tutaj na ogromną skalę i z każdym rokiem ilość inwestycji przybywa. Wraz z terenami przemysłowymi buduje się nowe domy i całe osiedla, tuż nad morzem. 

W pewnym momencie uwagę przykuwa dziwna budowla. Aby zobaczyć cóż to takiego znajdujemy zjazd w kierunku dzikiej plaży w okolicy miejscowości Lokbatan (ok. 12 km od Baku).



Widok zaskakuje. Okazuje się że dzika plaża skrywa niemałą niespodziankę. Znajdują się tutaj przycumowane, zużyte już platformy wydobywcze. Niecodziennie widuje się z bliska takie konstrukcje w dodatku z tak bliskiej odległości.




Kąpiel w tak niezwykłym miejscu? Czemu nie. Woda nie jest zanieczyszczona i nie ma zapachu ropy. Z brzegu nawet widać żerujące ławice ryb. Jako że plaża jest dzika, nikt nie pobiera tutaj żadnych opłat za wejście. Jest zatem odwiedzana w zasadzie przez okolicznych mieszkańców. 
W samym Baku nie ma plaż, natomiast te w okolicy są płatne. Najbardziej "luksusowe" są na północnym wybrzeżu półwyspu Apszerońskiego w okolicy Mardakan.


Platformy wydobywcze to ogromne konstrukcje przypominające pływające miasta. Nic też dziwnego że wykorzystano podobne platformy do zbudowania miasta zwanego "Naftowe Kamienie" (az. Neft Daşları). Obecnie tą sztuczną wyspę zamieszkuje ok. 5000 osób. Na jej terenie znajduje się m.in. szkoła, meczet i stadion piłkarski. Łączna długość dróg zbudowanych na palach liczy ok. 300 km. Te niezwykłe zabudowania pojawiają się w jednej ze scen filmu Świat to za mało (1999).

Ze względu na intensywne wydobycie ropy naftowej nie możliwości wjazdu do "Naftowych Kamieni" bez specjalnego zezwolenia i przepustek. Pozostaje zatem przyjrzeć się tym wyeksploatowanym, pozostawionym przy brzegu.



Obecnie, nowoczesne platformy są w pełni zautomatyzowane, sterowane są komputerowo z wykorzystaniem sygnału GPS. Wyposażone są w urządzenia wiertnicze umożliwiające wykonywanie odwiertów do 7400 m nie tylko w pionie ale także w poziomie. Pozwala to na eksploatację złóż w kilku lokalizacjach jednocześnie. Standardowo platformy posiadają lądowiska dla helikopterów oraz specjalne systemy ewakuacyjne.


Ale Morze Kaspijskie to nie tylko wydobycie ropy i gazu. Miejscowe wody słyną na całym świecie z kawioru bieługi, dzięki dużej populacji jesiotrów. W połowach przoduje Rosja, która posiada największą flotę rybacką.

* * * 

Patrząc na okoliczną dziką plażę uświadamiam sobie że za jakiś czas wszystko tutaj się zmieni. Intensywny rozwój Baku wraz z przedmieściami, budowane w okolicy wodne miasto Khazar Islands, wymusi powstawanie tutaj kolejnych luksusowych hoteli, centrów handlowych i turystycznych z komercyjnymi plażami. Ale tak widać ma być. Zmiany to rzecz najbardziej naturalna na świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...