Popocatépetl i Iztaccíhuatl

Wczesnym rankiem wyjeżdżamy już z Mexico City. Jest piękny słoneczny dzień. Poranna mgła spowija miasto. To efekt bardzo dużej wilgotności powietrza. Na drodze panuje już spory ruch. Kierujemy się na wschód w stronę pasma gór Sierra Nevada. 





Mgła powoli ustępuje i zaczyna być widoczny okoliczny krajobraz






Po godzinie jazdy autostradą nr 150, widać jeden z wulkanów - Iztaccíhuatl. Tuż za nim znajduje się drugi, dużo większy i bardziej niebezpieczny - Popocatépetl. To dobry moment na postój.

Istnieje bardzo stara legenda będąca częścią mitologii Azteków, która mówi właśnie o powstaniu tych dwóch wulkanów nieopodal stolicy Tenochtitlan (obecne miasto Meksyk).

Popocatépetl i Iztaccíhuatl

Jak zatem mówią stare podania, w dawnych czasach, za panowania Azteków w czasach rozkwitu ich imperium, żył dzielny i sprawiedliwy Wódz. Był kochany przez wszystkich mieszkańców. Państwo kwitło, panował ład i porządek. On jednak miał jedno zmartwienie. Niepokoił się faktem że nie ma dzieci.
Pewnego razu jego żona oświadczyła że jest brzemienna. Radości nie było końca gdy na świat przyszła śliczna dziewczynka. Nadano jej imię Iztaccíhuatl, które w języku nahuatl oznacza "białą damę". To dlatego że odznaczała się wyjątkowo gładką i jasną skórę a w dodatku była tak samo piękna jak jej matka.

Wszyscy bardzo pokochali Itza i gdy zaczęła dorastać przygotowywali ją do objęcia władzy w Imperium. Mijały lata, uroda Itzaccíhuatl była niezwykła. Pewnego razu, dziewczyna zakochała się w wojowniku o imieniu Popocatépetl. On również zachwycony dziewczyną zakochał się w księżniczce bez pamięci.

Nadeszły jednak ciężkie czasy. Wybuchła wojna z sąsiednim krajem i Władca Azteków wysłał Popo razem z innymi wojownikami do walki z wrogiem. Mijały godziny, dni, miesiące. Pewnego dnia nadeszła wiadomość że wojna jest wygrana, lecz dzielny Popocatépetl, zginał podczas jednej z bitew.

Iztaccíhuatl, gdy tylko usłyszała tą straszną wiadomość, popadła w straszną rozpacz. Zamknęła się sama w komorze i nie chciała wyjść ani jeść, kilka dni później rozchorowała się i zmarła ze smutku i rozpaczy. 
Dzień później po tym smutnym zdarzeniu, z wojny wrócił zwycięski Popocatépetl. Okazało się że tą fałszywą wiadomość kazał przynieść do stolicy jeden z wojowników, który nienawidził Popo.

Gdy ten dowiedział się o śmierci Itza, zabrał jej ciało i wyruszył wraz ze swoimi wojownikami w daleką drogę, w kierunku samotnych gór. Polecił później zbudować ołtarz pogrzebowy z kwiatów na którym położył ciało ukochanej. Sam ukląkł przy nich aby po kraniec swoich dni je pilnować.

Bogowie widzący całą historię, wzruszyli się bardzo. Postanowili zamienić ciała kochanków w wielkie wulkany. Największy z nich to Popocatépetl, dymiący i groźny. Cały czas pokazuje, że czuwa nad Iztaccíhuatl, która leży przy jego boku. Czasem w gniewie wyrzuca z siebie chmury ognia i popiołu.


Iztaccíhuatl

Iztaccíhuatl jest trzecim co do wysokości szczyt Meksyku (po Orizaba i Popocatépetl), wznosząc się na 5230 m n.p.m. Wulkan leży na północ od Popocatépetl, z którym jest połączony przełęczą Paso de Cortés. W przeciwieństwie do Popo na Izta można się wspinać, jednakże jest to bardzo niebezpieczne.



Popocatépetl
Popocatépetl (znany też jako El Popo) jest drugim pod względem wysokości szczytem Meksyku i wznosi się na wysokość 5426 m npm. W jego kraterze o średnicy około 600 metrów znajdują się złoża siarki.


Przez ostatnie kilka lat obserwowana jest coraz większa aktywność Popo. Ostatni jego poważny wybuch nastąpił 8 maja 2013 r. o godzinie 19:28 czasu lokalnego i trwał ponad 3,5 godziny. Natomiast w lipcu ze względu na silną erupcje pary i popiołu odwołano ok. 40 lotów nad Meksyku na 24h.

Jeśli ktoś jest ciekawy jak aktualnie wygląda Popocatépetl, może to zrobić za pomocą kamery zainstalowanej na wzgórzu Tlamacas przez Instytut Geofizyki UNAM. Obraz jest odświeżany co minutę i dostępny tylko w dzień.  <Popo online>






Popocatépetl jest cały czas pod obserwacją z racji swojej niezmiennej aktywności

Matlalcuéitl 


Z daleka widoczny jest szczyt wulkanu La Malinche, znany przez Azteków jako Matlalcuéitl co w języku nahuatl oznacza "Czcigodna Pani w Zielonej Spódnicy". Jest to imię bogini roślinności małżonki boga deszczu Tlaloca. Ten stratowulkan ma wysokość 4 464m i leży na granicy stanów Tlaxcala i Puebla.


Najwyraźniej przygląda nam się uważnie.



Matlalcuéitl 

Matlalcuéitl 

W prostej linii, patrząc z tego miejsca na La Malinche, jest Pico de Orizaba - tutaj niewidoczny. Znany jest przez Azteków jako Citlaltépetl co w języku nahuatl oznacza "Gwiezdna Góra". Mający 5636 m n.p.m. jest uśpionym stratowulkanem będącym najwyższym szczytem Meksyku. Jest położony na granicy stanów Veracruz i Puebla, w pobliżu miasta Orizaba. Stanowi wschodni koniec łańcucha górskiego o nazwie Eje Volcánico Transversal. Posiada 3 kratery, obecnie jest w fazie uśpienia a ostatni wybuch wulkanu miał miejsce w 1687 roku.


Ostatnie spojrzenie na groźnego Popo
Wszystkie powyższe wulkany są do dziś czczone przez miejscową ludność. Składane są ofiary z kwiatów i owoców na specjalnie przygotowanych ołtarzach ofiarnych.




Krótki odpoczynek dobiegł końca i ruszamy dalej w kierunku Puebla - Miasta Aniołów...


* * *


Tereny w bliskiej okolicy wulkanów znane są jeszcze z obecności obiektów zwanych powszechnie jako UFO - "unidentified flying object". Ich wzmożona aktywność jest obserwowana od 2012 roku. W meksykańskiej telewizji co jakiś czas pojawiają się sensacyjne wiadomości:








A oto jedno z pierwszych zdjęć jakie zrobiłem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...